Order Oranje Nassau dla A. Gawrońskiego

Autor Krzysztof Karczewski dnia

Order Oranje Nassau

Wojewoda wielkopolski Piotr Florek, Ambasador Królestwa Niderlandów dr Marcel Kurpershoek, konsulowie oraz najbliżsi przyjaciele pożegnali Andrzeja Gawrońskiego - Konsula Honorowego Królestwa Niderlandów, który po 15 latach zakończył swoją misję. W uznaniu zasług ambasador Niderlandów w Polsce Marcel Kurpershoek uhonorował Andrzeja Gawrońskiego przyznanym przez królową Beatrix orderem Oranje Nassau i nadał mu tytuł rycerza tego orderu.

Dr Andrzej Gawroński funkcję Konsula Honorowego Królestwa Niderlandów pełnił 15 lat. W roku 1997 został mianowany, przez Królową Niderlandów Beatrix, Konsulem Honorowym Królestwa Niderlandów z obszarem działania na województwa: wielkopolskie, lubuskie, kujawsko – pomorskie.

Historia Orderu

Po śmierci ostatniego męskiego potomka dynastii orańskiej Wilhelma III, króla Niderlandów i wielkiego księcia Luksemburga, tron Niderlandów przeszedł na jego nieletnią córkę Wilhelminę, w której imieniu rządy sprawowała matka, królowa-wdowa Emma. Unia personalna między Holandią a Luksemburgiem została rozwiązana, gdyż konstytucja Wielkiego Księstwa nie dopuszczała wówczas następstwa tronu kobiet, i monarchia niderlandzka straciła prawo nadawania luksemburskiego orderu Dębowej Korony. Jako substytut regentka Emma ustanowiła 4 kwietnia 1892 w imieniu córki order Oranje-Nassau. Order może być nadawany i Holendrom i cudzoziemcom za szczególne zasługi wobec głowy państwa lub społeczeństwa i posiada pięć klas według znanego schematu Legii Honorowej (od Wielkiego Krzyża do Krzyża Kawalerskiego) plus dodatkowo trzy tzw. Medale Honoru, Eremedaille (złoty, srebrny i brązowy). Przemówienie Ambasadora Królestwa Niderlandów w Polsce Marcela Kurpershoek

Szanowni Państwo,
gdy w Internecie szukamy nazwiska „Andrzej Gawroński” znajdujemy między innymi hasło „Wybitny Wielkopolanin”. Zebraliśmy się tutaj dziś zatem, by uhonorować Wybitnego Wielkopolanina. Nie sposób wymienić wszystkich jego zasług dla ubezpieczeń, gospodarki, nauki, turystyki, sportu, kultury, sztuki, historii czy nawet Ochotniczej Straży Pożarnej. Zresztą był on wielokrotnie już za te zasługi nagradzany licznymi odznaczeniami. Ograniczę się zatem stricte do jego działalności w roli Konsula Honorowego Królestwa Niderlandów w Poznaniu, którą to funkcję pełnił od tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego siódmego (1997) roku.
Łączenie tej funkcji z tak intensywnym życiem zawodowym zasługuje na najwyższy podziw. Przez piętnaście lat pan doktor Andrzej Gawroński zawsze był gotów wspierać Ambasadę w sprawach konsularnych, w opiece nad pochodzącymi z Niderlandów więźniami, czy też podczas wizyt moich i moich kolegów w Wielkopolsce. Należy dodać, że robił to nadzwyczaj skutecznie. Żadne zadanie nie było dla niego zbyt trudne. Posłużę się tutaj przykładem jednego z moich kolegów – nowo przybyłego do Polski Radcy Rolnego.Poprosił on Konsula Gawrońskiego o pomoc przy zorganizowaniu wizyty w Poznaniu. Intensywna, dwudniowa wizyta odbyła się dokładnie zgodnie z planem sporządzonym przez Konsula, mimo to, że Radca przez swoje roztargnienie do Poznania przyjechał o tydzień za wcześnie…
Początki były trudne. Piętnaście lat temu z Warszawy do Poznania samochodem jechało się sześć godzin, a pociągiem ponad cztery. Podczas pierwszej wizyta Ambasadora u Konsula Gawrońskiego, Ambasador miał wypadek samochodowy. Podczas drugiej wizyty Panu Konsulowi ukradziono samochód, a podczas trzeciej wizyty w trakcie rozmowy Ambasadora i Konsula z Janem Kulczykiem, to Janowi Kulczykowi ukradziono samochód. To były inne czasy. Polska, w tym Wielkopolska, dla niderlandzkich przedsiębiorców nadal była jak terra incognita. A dziś? Dziś do Poznania jechałem autostradą trzy godziny.Poznań i Warszawa mają pięknie wyremontowane dworce i wygodne połączenie kolejowe. Wystarczy spojrzeć, jak wielu niderlandzkich przedsiębiorców osiedliło się w Poznaniu i okolicach, by docenić wkład pana doktora Andrzeja Gawrońskiego w rozwój Polski i polsko-niderlandzkich stosunków gospodarczych.
Należy tu wspomnieć, że cały czas u boku pana doktora Gawrońskiego stała i stoi jego małżonka Krystyna, która czynnie wspierała go w tym okresie, za co należy jej się nasza ogromna wdzięczność.
Pan doktor Andrzej Gawroński przyczynił się jednak nie tylko do rozkwitu dwustronnych stosunków gospodarczych. Ma on także pokaźny wkład w zachowanie historycznego holenderskiego dziedzictwa kulturowego w Polsce. Nie można pominąć jego przywiązania do niderlandzkiej Rodziny Królewskiej.Kiedy niedawno dobiegł końca okres piastowania funkcji konsula przez pana doktora Gawrońskiego i kiedy zwracał on nam wszystkie dokumenty, w tym oficjalny portret Królowej Beatrix, smutek na jego twarzy był wymowny. Ale proszę się nie smucić, bo dostaje pan coś w zamian.
Panie Doktorze, Królestwo Niderlandów pragnie wyrazić swą wdzięczność za lata Pańskiej pracy poświęconej dobrym stosunkom między Polską i Niderlandami. Mam ogromną przyjemność ogłosić, że Pan Doktor Andrzej Gawroński Rozporządzeniem Królowej Beatrix mianowany został Rycerzem Orderu Oranje-Nassau. Panie Doktorze, proszę pozwolić, że przypnę Panu stosowne odznaczenie.
Moje gratulacje i wszystkiego dobrego!

Kategorie: Aktualności

Dodaj komentarz